Od ścię­cia bana­no­wej kiści do momen­tu, kie­dy żół­te owo­ce znaj­dą się na skle­po­wych pół­kach w Pol­sce mija­ją nawet 4 tygo­dnie. Jak to się dzie­je, że w tym cza­sie bana­ny nie psu­ją się?

Michał: Kto lubi bana­ny — ręka w górę! Pew­nie nie­któ­rzy z was chęt­nie pod­nie­śli­by, tak jak ja, obie ręce. Nic dziw­ne­go. Bana­ny są pysz­ne i wygod­nie się je zja­da.

Bana­no­wy uśmiech?

Pola: O bana­nach dowie­dzie­li­śmy się spo­ro, gdy odwie­dzi­li­śmy ich plan­ta­cję na Kosta­ry­ce. To nie­wiel­ki kraj poło­żo­ny w Ame­ry­ce Środ­ko­wej nad Oce­anem Spo­koj­nym i Morzem Kara­ib­skim. Kosta­ry­ka sły­nie z upra­wy bana­nów i kawy. Upra­wę bana­nów roz­po­czę­to oko­ło 150 lat temu, w 1878 roku. Dzi­siaj z Kosta­ry­ki eks­por­tu­je się oko­ło 50 milio­nów skrzy­nek bana­nów rocz­nie.

Hala pro­duk­cyj­na

Michał: Moż­na powie­dzieć, że pozna­wa­nie całe­go pro­ce­su pro­duk­cji bana­nów roz­po­czę­li­śmy „od kuch­ni”. Naj­pierw zwie­dzi­li­śmy halę pro­duk­cyj­ną.

Po wej­ściu do środ­ka zasko­czy­ło mnie, ilu ludzi tam było! Set­ki pra­cow­ni­ków w bana­no­wych stro­jach. Nie byli oczy­wi­ście prze­bra­ni za owo­ce, tyl­ko mie­li na sobie żół­te far­tu­chy. Każ­dy wyko­ny­wał swo­je zada­nie. Jed­ni zdej­mo­wa­li bana­ny z haków, inni sta­li przy taśmie, na któ­rej jecha­ły kar­to­ny z owo­ca­mi, a jesz­cze inni obsłu­gi­wa­li… wan­ny.

Kostaryka, banany, dzieci
Uwa­ga! Bana­no­wy pociąg wjeż­dża do hali pro­duk­cyj­nej
Kostaryka, banany, dzieci
Por­cjo­wa­nie bana­nów, hala pro­duk­cyj­na

Pola: Tak, tak, bana­ny się kąpie! Gdy gałę­zie z kiścia­mi owo­ców wjeż­dża­ją do hali na spe­cjal­nych wycią­gach, pra­cow­ni­cy w wyso­kich gumia­kach myją bana­ny myj­ką ciśnie­nio­wą. Następ­nie owo­ce jadą do kon­tro­li jako­ści, gdzie pra­cow­ni­cy odci­na­ją po jed­nym bana­nie z każ­dej kiści i kro­ją go na pół spraw­dza­jąc, czy jest wystar­cza­ją­co doj­rza­ły.

Kolej­ni pra­cow­ni­cy odci­na­ją kiście bana­nów z gałę­zi i wrzu­ca­ją do spe­cjal­nych akwe­nów — pro­sto­kąt­nych wanien, o któ­rych wspo­mniał Michał. Sto­ją­ce przy nich pra­cow­ni­ce dzie­lą kiście na mniej­sze, tak aby w każ­dej zna­la­zło się nie wię­cej niż 4–6 bana­nów, co uła­twia kolej­ną kon­tro­lę jako­ści. Nie­ład­ne owo­ce — np. zbyt małe, uszko­dzo­ne — wrzu­ca­ne są do kon­te­ne­ra. Póź­niej wyko­rzy­sty­wa­ne są jako ele­ment kar­my dla zwie­rząt. Pozo­sta­łe — miss i miste­rzy wśród owo­ców — tra­fia­ją do skrzy­nek i osta­tecz­nie trans­por­tem mor­skim do Euro­py.

kąpiel bananów
Bana­ny w kąpie­li
banany, produkcja, Kostaryka
Aż strach pomy­śleć w czym są kąpa­ne bana­ny…, hala pro­duk­cyj­na

Plan­ta­cja bana­nów

Michał: Pro­sto z hali pro­duk­cyj­nej uda­li­śmy się na plan­ta­cję. Była ogrom­na! Rzę­dy bana­no­wych drzew cią­gnę­ły się po kil­ka kilo­me­trów. Pomię­dzy nimi bie­gły ścież­ki z wycią­ga­mi, na któ­rych bana­ny jecha­ły do hali. Razem z owo­ca­mi podró­żu­ją kani­stry z wodą dla pra­cow­ni­ków oraz macze­ty, słu­żą­ce do ści­na­nia owo­ców. Sam spa­cer po plan­ta­cji uświa­do­mił nam, jak cięż­ko się tu pra­cu­je. Było gorą­co i par­no, a do przej­ścia bar­dzo dłu­gie dystan­se.

banany, plantacja, Kostaryka
Sadzon­ki palm bana­no­wych
Most­ki, mostecz­ki, dro­ga na plan­ta­cję
Kostaryka, banany, motyl
Pięk­ny gość na plan­ta­cji bana­nów. Wię­cej o moty­lach pisa­li­śmy tu: https://polaimichalwpodrozy.pl/ameryka-srodkowa/nikaragua/3000-motyli-w-nikaragui/

Pola: Więk­szość owo­ców owi­nię­ta była w nie­bie­skie folie nasą­czo­ne pre­pa­ra­tem zabez­pie­cza­ją­cym przed owa­da­mi. Wresz­cie zoba­czy­li­śmy, jak ści­na się bana­ny. Pra­cow­ni­cy uży­wa­ją do tego dłu­giej na oko­ło 50 cm ostrej macze­ty. Jed­nym szyb­kim ruchem odci­na­ją gałąź z owo­ca­mi. Każ­da z nich waży oko­ło kil­ka­dzie­siąt kilo­gra­mów! Następ­nie kiście zawie­sza­ne są na hakach, któ­re odwio­zą je do hali pro­duk­cyj­nej. Pra­cow­ni­cy muszą się śpie­szyć przy zbio­rze. Wyso­ka tem­pe­ra­tu­ra powo­du­je, że nie­któ­re owo­ce doj­rze­wa­ją w cią­gu jed­ne­go dnia i nie nada­ją się już do eks­por­tu.

banany, plantacja
Macze­ta do ści­na­nia bana­nów
banany, plantacja, dziecko
Cięż­ka spra­wa — łody­ga z bana­na­mi waży tyle co ja…
banany, plantacja, ścinanie bananów
Spoj­rze­nie wie­le mówi…
banany na hakach, transport
Bana­no­wy pociąg — owo­ce jadą do hali pro­duk­cyj­nej
palma bananowa po ścięciu, odpady, pestycydy
Prze­cię­ty pie­niek po pal­mie jest mokry jak gąb­ka

Film z plan­ta­cji — bana­no­wy pociąg

A tak wyglą­da plan­ta­cja od kuch­ni…

1. Ciem­na stro­na bana­nów

Pola: Zwie­dza­nie plan­ta­cji było cie­ka­we, ale też dało nam tro­chę do myśle­nia. Owo­ce zbie­ra się zie­lo­ne, czy­li na dłu­go przed tym nim osią­gną doj­rza­łość. Na poszcze­gól­nych eta­pach bana­ny zabez­pie­cza­ne są spe­cjal­ny­mi sub­stan­cja­mi che­micz­ny­mi: naj­pierw taki­mi, któ­re chro­nią je przed owa­da­mi na plan­ta­cji, następ­nie taki­mi, któ­re prze­dłu­ża­ją trwa­łość skór­ki i na koniec taki­mi, któ­re przy­spie­sza­ją doj­rze­wa­nie.

Kostaryka, banany, emisja dwutlenku węgla , pestycydy

Michał: Dzię­ki zasto­so­wa­niu środ­ków che­micz­nych bana­ny są w sta­nie dotrzeć do Euro­py i nie mają roba­ków, grzy­bów i innych szko­dli­wych drob­no­ustro­jów. A my mamy szan­sę zaja­dać owo­ce z zupeł­nie innej czę­ści świa­ta. Ale nie­ste­ty, takie owo­ce mają w sobie spo­ro che­mii…

dzieci, banany, plantacja, droga

2. Jeść bana­ny czy nie jeść?

O radę zapy­ta­li­śmy eks­pert­kę, mgr inż. Joan­na Kuśmier­czyk, tech­no­log żyw­no­ści i żywie­nia czło­wie­ka:

Bana­ny zawie­ra­ją wie­le cen­nych skład­ni­ków odżyw­czych takich jak: wita­mi­na C i B6 , kwas folio­wy, potas, żela­zo, man­gan, selen, cynk, magnez. Jed­nak na wie­lu plan­ta­cjach bana­nów owo­ce zabez­pie­cza się pesty­cy­da­mi (środ­ka­mi che­micz­ny­mi) i fun­gi­cy­ta­mi (środ­ka­mi grzy­bo­bój­czy­mi) — przed ple­śnie­niem i zbyt szyb­kim doj­rze­wa­niem. Te szko­dli­we sub­stan­cje nie tyl­ko nisz­czą śro­do­wi­sko, lecz też prze­ni­ka­ją do miąż­szu i mogą szko­dzić naszym orga­ni­zmom.

3. Jakie owo­ce kupo­wać?

mgr inż. Joan­na Kuśmier­czyk:

Wybie­ra­jąc owo­ce, lepiej więc się­gać po takie, któ­re mają naklej­kę z napi­sem BIO. Pocho­dzą one z upraw eko­lo­gicz­nych, któ­re w całym pro­ce­sie pro­duk­cji wyko­rzy­stu­ją jedy­nie natu­ral­ne środ­ki, nie­szko­dli­we dla śro­do­wi­ska ani dla nasze­go zdro­wia”.

praca na plantacji, sznurek
Pra­cow­nik ze sznur­kiem pod­wią­zu­je pal­my, aby się nie prze­chy­la­ły.

Pola: Zauwa­ży­li­śmy rów­nież, jak cięż­ka może być pra­ca na plan­ta­cji bana­nów. Roz­ma­wia­li­śmy o tym z rodzi­ca­mi. Dowie­dzie­li­śmy się, że nie każ­dy pra­co­daw­ca dba o swo­ich pra­cow­ni­ków. Nie­któ­rzy plan­ta­to­rzy wyko­rzy­stu­ją panu­ją­cą w rejo­nie bie­dę i zmu­sza­ją ludzi do pra­cy ponad ich siły, pła­cąc nie­wiel­kie pen­sje.

4. Fair Tra­de czy­li spra­wie­dli­wy han­del.

Jeśli chce­cie mieć pew­ność, że nie kupu­je­cie bana­nów pocho­dzą­cych od takich firm, zwróć­cie uwa­gę, czy owo­ce, któ­re wybra­li­ście, mają naklej­ką Fair Tra­de (ang. spra­wie­dli­wy han­del). Jest to cer­ty­fi­kat, któ­ry otrzy­mu­ją pra­co­daw­cy dba­ją­cy o pra­wa swo­ich pra­cow­ni­ków.

5. Dla­cze­go upra­wa bana­nów jest szko­dli­wa dla śro­do­wi­ska?

Pro­duk­cja bana­nów zanie­czysz­cza powie­trze, wodę i grunt!

Odpa­dy: 30–40% bana­nów jest wyrzu­ca­nych ze wzglę­du na wygląd. Na 1 tonę bana­nów przy­pa­da­ją 2 tony śmie­ci: pla­sti­ko­we tor­by, sznur­ki, pojem­ni­ki i odpa­dy z drzew.

banany, palma po ścięciu, plantacja
Po ścię­ciu pal­my zosta­je dużo śmie­ci: liście, folie, sznur­ki…

Emi­sja dwu­tlen­ku węgla (CO2): bana­ny spry­sku­je się ety­le­nem by przy­śpie­szyć ich doj­rze­wa­nie. Tak powsta­ją gazy, któ­re zanie­czysz­cza­ją powie­trze.

Pesty­cy­dy czy­li che­mi­ka­lia: w celu ochro­ny bana­nów przed owa­da­mi i cho­ro­ba­mi sto­su­je się ponad 400 rodza­jów agro­che­mi­ka­liów. Mają one wpływ na stan zdro­wia żyją­cych w pobli­żu plan­ta­cji ludzi, zwie­rząt i roślin. Pod­czas desz­czu, pesty­cy­dy dosta­ją się do gle­by i wody, któ­rą piją oko­licz­ni miesz­kań­cy. Przez pesty­cy­dy nisz­czy się śro­do­wi­sko natu­ral­ne.

Michał: Teraz, kie­dy zaku­py, zwra­ca­my więk­szą uwa­gę na naklej­ki na owo­cach i opa­ko­wa­niach, nie tyl­ko bana­nów. To nawet faj­na zaba­wa!

Kostaryka, banany

A następ­nym przy­stan­kiem w Kosta­ry­ce były pla­że Tor­tu­gu­ero, gdzie spo­tka­li­śmy nie­sa­mo­wi­te żół­wie, o tym pisze­my w tym arty­ku­le: https://polaimichalwpodrozy.pl/ameryka-srodkowa/czy-w-zolwim-tempie-to-zawsze-znaczy-powoli/

Arty­kuł uka­zał się w Natio­nal Geo­gra­phic Odkryw­ca, maj 2020.

National Geographic Odkrywca
Natio­nal Geo­gra­phic Odkryw­ca, maj 2020
National Geographic Odkrywca
National Geographic Odkrywca

0 0 vote
Artic­le Rating